No właśnie "coś" ni to narzutka, ni to kamizelka. Z tego większego swetra (klik) zostało mi 10 motków. Za mało na sweter na osobę większych, niż norma przewiduje, gabarytów ale wystarczająca na to "coś". Zużyłam 9 motków włóczki Nepal DROPSA, dziergałam na drutach 8,0.
Trochę to podobne do narzutki, którą kilka lat temu wydziergałam (klik) Powstało z szala zszytego w dwóch miejscach, następnie dookoła obrobiłam plisą, która nie została zszyta. Daje to możliwość noszenia tego czegoś na dwa sposoby, zobaczcie na zdjęciach.
Pierwszy sposób noszenia kamizelki
Drugi sposób noszenia narzutki ( do góry nogami).
Znikam na jakiś czas, mam nadzieję, że wszystko się uda i w miarę szybko wrócę do dziergania i blogowania.
super narzutka w pasującym do wszystkiego kolorze powodzenia i pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńŚwietne "coś" Pani stworzyła.
OdpowiedzUsuń