W sobotę, 26 marca, wybrałam się na Woolfahsion - Ogólnopolskie Targi Włóczki i Akcesoriów Dziewiarskich edycja II - wiosna 2022, które odbyły się w Centrum Praskim Koneser.
Od kilku lat z zazdrością oglądałam zdjęcia z podobnych imprez i bardzo chciałam na takiej się znaleźć.
Nadarzyła się okazja, zakupiłam bilet wstępu i pojechałam. Z jednej strony poczułam lekki zawód, bo spodziewałam się większej liczby wystawców. Jednak, gdy zaczęłam chodzić pomiędzy stoiskami serce krwawiło, gdy uświadomiłam sobie, ile jest pięknych włóczek, których nie kupię (portfel by nie wytrzymał, a mąż z domu by wygonił).
Część wystawców była mi znana, zaopatruję się w ich sklepach internetowych - Motek, Biferno, 7oczek, Rencami.
Miałam też okazję poznać nowych. Urzekły mnie słowiańskie włóczki Slavica Yarns. To ręcznie farbowane włóczki, każda z nich ma nazwę związaną ze słowiańską mitologią. Poza tym są naprawdę piękne!
Pełną listę wystawców znajdziecie tutaj (klik).Oprócz włóczek różnego rodzaju, akcesoriów można było zakupić gotowe udziergi oraz wzory.
Stoisko Luka Ceramika |
Stoisko motek |
Stoisko rencami - zakupiłam tu sporą ilość metek różnego rodzaju |
Stoisko biferno |
Wyszłam z targów z całkiem sporą torbą zakupów i baaardzo lekkim portfelem.
Czekając po targach na męża, usiadłam sobie w jednej z kawiarenek znajdujących się w Centrum Praskim Koneser koniecznie musiałam wypróbować chociaż jeden moteczek.
W domu rozłożyłam wszystkie moje skarby i napawałam się ich pięknem kilka dni zanim zaczęłam przewijać precelki na moteczki.
A teraz przewijam...
...i opracowuję koncepcje na udziergi.
Szkoda, że nie wiedziałam. Może na jesieni się uda...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Maria