piątek, 24 lutego 2023

Komunijna pelerynka

    Kuzynka poprosiła mnie, abym dla jej córki zrobiła na szydełku pelerynkę komunijną. Nie ukrywam, że było to dla mnie wyzwanie. Do tej pory na szydełku robiłam tylko serwetki - mandale, chusty i jakieś drobiazgi. Dostałam zdjęcie. Zaczęłam przeszukiwać Internet w poszukiwaniu schematu czy opisu wykonania. Znalazłam na Pintereście schemat ale bez opisu. Metodą prób i błędów udało mi się zrobić pelerynkę w odpowiednim wymiarze. Początek prułam trzy razy zanim doszłam do odpowiedniej liczby oczek. Ale nie ma tego złego - przy okazji na pamięć opanowałam wzór.

   Pelerynkę wykonałam z dwóch połączonych nitek - 1 i 1/2 kokonka Fresco (72% wiskoza, 28% len), kolor ślubna biel i 2 i1/2 Kid Silka DROPSA  (30 jedwab, 70% mohair), kolor kreda - trochę dziwny kolor, ma taki delikatny odcień różu, jednak w połączeniu z Fresco ten odcień ginie. Robiłam szydełkiem 3,5. Wzór jak pisałam z Internetu, wykończenie całości to już własna inwencja. Wymiary: długość 56 cm, szerokość 115 cm.

Pelerynka prezentuje się tak.







Wysłuchałam/przeczytałam:

4. "Dziewczyna z portretu" Natalia Thiel - bardzo ciekawa książka opisująca losy trójki przyjaciół            żyjących na Wybrzeżu. Poznajemy ich losy na przestrzeni wielu lat, zaczynając od lat 20-tych XX           wieku.  To opowieść o miłości, przyjaźni, trudnych losach mężczyzn siłą wcielanych do Wermachtu,      trudnych wyborach i marzeniach. Piękna książka - wysłuchałam w Audiotece. Polecam.

5. "Demeter" Malwina Chojnacka - powieść trzymająca w napięciu. Akcja rozgrywa się w luksusowym      hotelu na Mazurach. Pozornie sielankowe miejsce kryje mroczne tajemnice. To opowieść o        ludzkich żądzach, przekonaniu o bezkarności i tym, że dzięki pieniądzom można pozwalać sobie na więcej. Jednak sprawiedliwości stanie się zadość dzięki determinacji kobiety, która za wszelką cenę chce uratować swoją córkę.

   I właśnie kończą mi się ferie. To był czas bardzo intensywny, wiele zmian, podjętych zamierzeń i ich realizacji. Prawie cały czas w pędzie. Dopiero teraz mogłabym zacząć odpoczywać, niestety czas wracać do pracy.

3 komentarze:

  1. Super pelerynka! I podziwiam Cie za robienie na oko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna pelerynka! Dodanie tego moherku zrobiło zeń prawdziwą chmurkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna pelerynka. Moja wnuczka też ma komunię w tym roku, ale wszystkie dziewczynki mają identyczne sukienki z bolerkami, więc na pelerynkę nie ma już zapotrzebowania (chociaż szykowałam się do zrobienia).

    OdpowiedzUsuń

Czarna narzutka

    Zrobiłam ją dla mojej siostry, zużyłam 4 motki Kid Silka DROPS-a na drutach nr 3,0.     Tęsknię za wiosną, więc postanowiłam sprowadzić ...