Ścieg jest prosty, to słupki, zaś kratkę tworzą słupki reliefowe. Zużyłam całą włóczkę z poprzedniego projektu (po 7 motków każdej włóczki). sweter robiłam szydełkiem 3,5 dosyć luźno. Oczywiście chociaż jedna kieszeń musi być. Nie przepadam za swetrami/bluzami bez kieszeni. Chociaż czasem i takie swetry sobie robię. Następny właśnie taki jest.
Kolejny projekt zrobiłam z trzynitkowego kokonka, który leżał w moich zapasach prawie dwa lata, to mieszanka wełny merino i akrylu (50%/50%) z dodatkiem błyszczącej nitki. Wymyśliłam sobie sweter z kwadratów, taki jak ten (klik). Wiecie, jak to jest szewc bez butów chodzi, w międzyczasie powstawały inne projekty, a kokonek grzecznie czekał na swoją kolej. W końcu przyszła i na niego pora. Trochę zmieniła się koncepcja, kwadraty są większe, żeby zszywania było mniej. Wykorzystałam też jakieś resztki nitki z cekinami. Robiłam szydełkiem3,5. I tak powstał obszerny kardigan, można powiedzieć, że wieczorowy, chociaż cekiny teraz nosi się na codzień. W sumie powstał szybko, chociaż i tak w międzyczasie powstała chusta na świąteczne zamówienie. Sweterek prezentuje się tak.
Jak napisałam wyżej, na szybko powstała chusta Skrócona SisLove ( bardzo lubię ten wzór) z trzynitkowego kokonka Merino (wełna merino/akryl 50/50) 1200m, szydełko 3,5, kolor capuccino + złotej nici metalizowanej z cekinami YarnArt Paillettes.
To ostatnie tegoroczne robótki, chociaż już powstaje szydełkowe ponczo, skończę je jednak już w nowym roku.
Tegoroczna lista czytelnicza jest dosyć imponująca, powyżej statystyk. Sporo wysłuchałam audiobooków, co pozwoliło mi równolegle poświęcić czas na robótki.
Przeczytane/wysłuchane:
66. " Kamienica Schopenhauerów" Anna Sakowicz
67. "Kobiety z ulicy Grodzkiej. Emilia" Lucyna Olejniczak
68. "Kobiety z ulicy Grodzkiej. Aleksandra" Lucyna Olejniczak - ostatni tom, polecam serię, jest bardzo ciekawa. Lubię opowieści o losach rodzin w kontekście historycznych wydarzeń. Tutaj historia zaczyna się w 1890 r. Znalazłam jeszcze dwie części, które opowiadają o losach protoplastów kobiet z ulicy Grodzkiej, muszę ich wysłuchać - bo cały cykl wysłuchałam w Audiotece.
69. "Listy pełne marzeń" Magdalena Witkiewicz - takie świąteczne czytadełko, w trakcie czytania przypomniałam sobie, że jakiś czas temu ta książka już była w moich rękach.
70. ""Bluszcz" Anna H. Niemczynow - o przemocy w rodzinie i budowaniu nowego życia po odejściu od przemocowego męża.
71. "Agentka wroga" Anna Rybakiewicz
72. "Kochanki Konstancina" Ewelina Ślotała
73. "Rozwódki Konstancina" -//-
74. "Matki Konstancina -//- - w trakcie czytania serii dowiedziałam się o śmierci autorki, co mnie trochę poruszyło. Nie ukrywam, że cała seria wstrząsnęła mną. Nie mogę zrozumieć tego, że kobiety w imię życia w luksusie zgadzają się na przedmiotowe traktowanie, że po upłynięciu "daty przydatności" wymieniane są na dużo młodsze bez pardonu, często są zostawione bez grosz przy duszy. Choć co sprytniejsze żony potrafią zadbać o siebie dużo wcześniej, zbierają "haki" na swoich mężów, by potem mieć przy rozwodzie kartę przetargową. Działa to też w drugą stronę - bogaty mężczyzna ma dostarczać dobra luksusowe i zapewnić wygodne życie. Często nie ma w takich związkach miłości, szczerości tylko transakcje biznesowe. Nie generalizuję, ale jeżeli jest trochę prawdy w tym, co autorka napisała, to jest to świat, w którym nie chciałabym żyć. Często bywam w Konstancinie (tam miałam operację kolana, tam się rehabilituję, czasem bywam na niedzielnych spacerach w Parku Zdrojowym, poznałam bardzo rasowego kota jednego z bogaczy, który uciekał z luksusowego domu i przesiadywał na parapecie mojego pokoju😆, gdy przebywałam na rehabilitacji w Konstancinie), mijam piękne konstancińskie wille i czasem miałam marzenia, aby zajrzeć do środka, zobaczyć jak żyją milionerzy. Od momentu lektury książek Ślotały już nie mam na to ochoty.
75. "Bal wszystkich nieświętych" Alek Rogoziński - zabawny kryminał
76. "Śleboda" -Małgorzata Furgiel-Kuźmińska, Michał Kuźmiński - przed obejrzeniem filmu przeczytałam, a raczej wysłuchałam
Dobrego Nowego Roku!
Piękne i wyjątkowe sweterki. A chusta jest cudowna. Widać, że jesteś doświadczoną dziewiarką i cuda z włóczki wyczarowujesz.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 😊
Usuń