Po raz kolejny (już czwarty) przyjechałam w to samo miejsce (klik). Podoba mi się tutaj, ponieważ Łeba leży nad Bałtykiem, a jak wielokrotnie pisałam, Bałtyk darzę miłością ogromną - o każdej porze roku. Może zimą nawet bardziej, bo pusto na plażach i więcej jodu się można nawdychać.
Tradycyjnie w ferie - wybrałam pobyt z zabiegami sanatoryjnymi, więc trochę dbam o swoje zdrowie, relaksuję się, dużo spaceruję, a przede wszystkim odpoczywam.
Trochę zwiedzam i poznaję nowe miejsca np. Muzeum Bursztynu, którego cztery lata temu nie było.
A poza tym czytam i oczywiście dziergam.
A co dziergam? Mam nadzieję, że niebawem będę mogła się pochwalić. To będzie kolejna odsłona tego (klik) i tego (klik) sweterka.
To będzie oversize (powrót do pierwotnej wersji) ale na bazie swetra summer.
Sama jestem ciekawa, co to mi wyjdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz