sobota, 4 czerwca 2022

Wiosna i kolejny Virus

       Za oknami piękna pogoda, przyroda jest w pełnym rozkwicie, zieleń jest najpiękniejsza, w tylu odcieniach. W ogrodzie w tym roku rozszalały mi się rododendrony. W poprzednich latach słabo rosły, trochę chorowały. Po wielu zabiegach w tym roku odwdzięczyły się pięknymi kwiatami.














     Wierzba hakuro coraz dorodniejsza, nowo posadzone lawendy już kwitną, hortensje już mają kwiatowe pąki.





   Tydzień spędziłam nad morzem. Pomimo, że temperatury nie rozpieszczały i dwa dni były bardzo wietrznie to i tak był to udany wyjazd. Domek do sezonu już gotowy.

Nowe schody na "moją" plażę były miłym zaskoczeniem.


Wizyta na deptaku w Jastrzębiej Górze była obowiązkowa.


     









   Podczas wyjazdu zaczęła powstawać kolejna chusta Virus (oj, wciąga ten wzór). I w trakcie pracy nad chustą spojrzałam na  rododendrona, który rośnie na działce. Spójrzcie. Musiałam zrobić takie zdjęcie, kolory te same.


   A tak prezentuje się chusta po blokowaniu.






   A to moje dwa najpiękniejsze kwiatuszki.


Przeczytałam:

29. "Zimowy sen" Joanna Jax - to ostatni tom cyklu "Duchy minionych lat".

30. "Wilcza polana" Halina Kowalczuk - opowieść o bibliotekarce, która mieszka w podhalańskiej         

      wiosce, wiedzie monotonne życie. Wojuje z wójtem o środki na remont biblioteki, przyjaźni się z    

      wilkami. W pewnym momencie w jej życie wkracza przystojny mężczyzna.

31. "Kraina spełnionych życzeń" Joanna Szarańska - pełna ciepła i trochę bajko-zimowa opowieść.

32. " Niepołomnice. Zniewoleni" Edyta Świętek

33. "Niepołomnice. Przeklęci." Edyta Świętek

34. "Niepołomnice. Zwyciężcy." Edyta Świętek - to trzyczęści opowieści, która zaczyna się 

      w I połowie  XIX wieku. Bardzo lubię opowieści o zwykłych ludziach z wielką historią w tle.

1 komentarz:

  1. Śliczne te kwiatuszki ☺️ sama radość. Chusta w pięknych kolorach, może kiedyś i ja się skusze na szydelkowa chuste. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...