poniedziałek, 13 kwietnia 2020

Biała chusta glamour

   Powstała bardzo szybko (dwa dni). Cóż, święta spędzamy we dwoje z mężem. Tym razem śniadanie wielkanocne było smutne. Zawsze w moim domu było wielu gości, w tym roku tylko my dwoje, więc i przygotowań świątecznych mniej, co za tym idzie - czasu więcej. 
   Aby stłumić smutek wydziergałam chustę z dwóch nitek - z pozostałości z poprzedniej robótki Versailles firmy KATIA, skład: 97% wiskoza, 2% poliester, 1 % poliamid, kolor 80) i Super Kid Mohair firmy ggh kolor 103. Niestety znowu nie udało mi się uchwycić basku srebrnej nitki, musicie uwierzyć mi słowo, że w słońcu chusta pięknie się skrzy srebrem (dlatego glamour).







 Teraz powstaje bliźniacza chusta, tym razem w szarościach.
   Cieszę się, że dzięki nowoczesnym technologiom mogłam spotkać się z moją rodziną na wirtualnej kawie. I nic to, że kamerki nam się "pokręciły".





2 komentarze:

  1. Super pomysł z wirtualną kawą. Czasy takie, że wszystko stoi na głowie, więc nic dziwnego, że na ekranie nie cała rodzina w pionie😀🤔
    Jak na efekt dwudniowej pracy, to chusta ma imponujące wymiary😲

    OdpowiedzUsuń
  2. Skromna i elegancka. Super. Pozdrawiam świątecznie!

    OdpowiedzUsuń

Jesienny pulowerek i pastelowa chusta

    Podczas pooperacyjnej rekonwalescencji mam więcej czasu na robótki. Kilka dni temu skończyłam jesienny pulowerek z dwóch połączonych nit...